Trwa ogólnopolska walka z pandemią – od niedawna Powiat Tatrzański ze względu na ilość przypadków zachorowań został zakwalifikowany do tzw. czerwonej strefy, gdzie obowiązują największe obostrzenia. Jednocześnie na czas tzw. drugiej fali pandemii zmienia się czasowo organizacja placówek medycznych. Wiąże się z tym wiele bardzo ważnych informacji dla mieszkańców naszego regionu. Rozmowa ze starostą tatrzańskim Piotrem Bąkiem.
Panie Starosto Szpital Powiatowy w Zakopanem będzie jednym z wiodących, jeśli chodzi o obecna walkę z pandemią
W związku z lawinowym zwiększeniem się ilości zakażeń na terenie województwa małopolskiego, zostały podjęte kroki w celu skutecznego przeciwdziałania i zabezpieczenia szpitali w łóżka dla zakażonych i mających objawy chorobowe. Pan Wojewoda wraz z ekspertami z Uniwersytetu Jagiellońskiego wypracowali koncepcję kilku poziomów szpitali w zależności od możliwości przyjmowania chorych. Zostaną stworzone cztery ośrodki wiodące w Oświęcimiu, w Tarnowie, Limanowej i Zakopanem. Każdy z nich będzie obsługiwał kilka powiatów jednocześnie w kwestii tych najpoważniejszych przypadków, czyli tych, gdzie będzie konieczność zastosowania w leczeniu intensywnej terapii i zabezpieczenia przez respiratory. Do tego celu zostały wybrane te ośrodki, które mają zaplecze sprzętowe, a przede wszystkim kadrowe. Niewątpliwie Zakopiański Szpital im. Tytusa Chałubińskiego takim ośrodkiem jest, ponieważ w kwestii sprzętu jak i zabezpieczenia kadrowego działamy na najwyższym poziomie. Wybór ten powoduje, że od poniedziałku nasz szpital zabezpiecza 74 łóżka dla chorych na COVID, wzmacniamy ośrodek intensywnej terapii, niestety odbędzie się to kosztem pozostałych oddziałów, które zostaną zredukowane w znacznej części. W nagłych wypadkach SOR oczywiście będzie czynny, ale karetki z pacjentami kierowane będą do innych szpitali, ponieważ w tej chwili obsługa najtrudniejszych przypadków covidowych stała się podstawową funkcją naszej placówki.
Patrząc na to z punktu widzenia samorządu to bardzo delikatna sytuacja, bo z jednej strony bezpieczeństwo pandemiczne, a z drugiej bezpieczeństwo mieszkańców i niedługo, być może turystów – jak nadejdzie sezon zimowy.
Rzeczywiście właśnie ten problem podnosiliśmy w dyskusji o zmianach w funkcjonowania naszej placówki, że nasz szpital powiatowy w ośrodku turystycznym pełni funkcję ośrodka pierwszego reagowania. Odległość szpitala, czas transportu osoby z zagrożeniem życia mają ogromne znaczenie w przypadku masowych wypadków jak to było np. w zeszłym roku na Giewoncie, czy wypadków lawinowych dość powszechnych w okresie zimowym. Decyzja zapadała na poziomie wojewódzkim i ci którzy o tym stanowili brali pod uwagę nasze argumenty. Za taką rolą szpitala w Zakopanem w tak trudnych chwilach przemawiają z kolei zabezpieczenie sprzętowe i dostępnością wykwalifikowanej kadry. Pamiętajmy, że sam sprzęt nie rozwiązuje problemów, do tego potrzebni są specjaliści, którzy potrafią się nim posługiwać – mówiąc wprost - nie leczy sprzęt, leczą ludzie przy jego pomocy. W takiej sytuacji potencjał Zakopanego jest bardzo duży, oprócz Szpitala im. Chałubińskiego mamy drugi szpital powiatowy, Collegium Medicum oraz Szpital Rehabilitacyjny. Takiego potencjału oprócz Krakowa, żadne miasto w Małopolsce nie posiada.
Każdy z narciarzy zapyta tutaj, gdzie zostanie udzielona mu pomoc w razie np. złamania nogi: czy trafi do Collegium Medicum UJ w Zakopanem, szpitala w Nowym Targu czy Limanowej, ta ostatnia placówka również w znacznym stopniu będzie leczyć tzw. osoby covidowe.
W tej chwili prace nad praktycznymi rozwiązaniami w różnych sytuacjach trwają i niezwłocznie będziemy je wdrażać w praktyce. Każdy szpital na nowo musi przemyśleć swoje funkcjonowanie, przeznaczenie lokali, gospodarkę zasobami ludzkimi, organizowanie pracy, bezpieczeństwo. Wszystko to wymaga nieraz poważnych prac, budowy ścianek działowych, budowy śluz, tak by wszystko co jest związane z koronawirusem było odpowiednio zabezpieczone zgodnie z obowiązującymi wymogami. Z poziomu Wojewody istotne są dla nas prace koordynacyjne – funkcjonowanie pogotowia ratunkowego, dyspozytornia, przekierowanie chorych z naszego powiatu do innych szpitali etc. Jak wspomniałem jest to w tej chwili intensywnie rozpracowywane. Jestem pewien, że zarówno z naszego poziomu jak i z poziomu województwa mamy do czynienia z najlepszymi specjalistami, dlatego rozwiązania, które zostaną przyjęte będą optymalne.
Trzeba się także zastanowić nad finansowaniem szpitala, bo zazwyczaj odbywa się to na zasadzie kontraktu na wykonanie usług a teraz jego działalność główna będzie ukierunkowana na COVID
W tej chwili mamy do czynienia z nadzwyczajna sytuacją, dlatego zadaniowość stawiamy na pierwszym miejscu, a finansowanie będzie kolejnym tematem. Szpital posiada kontrakt z NFZ, ma on charakter ryczałtowy więc środki są zabezpieczone zarówno na wynagrodzenia pracowników jak i na sprzęt i lekarstwa. Natomiast jak to zostanie rozliczone w ostatecznym rachunku to dla nas na chwilę obecną odległy problem.