Trzecia fala epidemii stała się niezaprzeczalnym faktem. Dane podawane przez Ministerstwo Zdrowia mówią same za siebie - testujemy się coraz więcej, liczba zakażonych rośnie, rośnie również liczba zgonów. Wraz z tymi zatrważającymi statystykami zwiększa się zapotrzebowanie na specjalistyczną pomoc medyczną, dlatego nie dziwi fakt, że szpitale dwoją się i troją tak by móc właściwie zaopiekować każdego pacjenta, który będzie wymagał hospitalizacji i mechanicznego wspomagania. Podobnie dzieje się w Szpitalu Powiatowym w Zakopanem, który obecnie zwiększył swój limit łóżek covidowych do 174.
Szpital Powiatowy im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem decyzją Wojewody Małopolskiego od dobrych kilku miesięcy funkcjonuje jako szpital covidowy. Spadki i wzrosty na krzywej zachorowań dyktują tutaj, podobnie jak w wielu innych miejscach, zapotrzebowanie na łóżka covidowe - zwiększając lub zmniejszając te limity. Obecnie Szpital w Zakopanem działa hybrydowo, co w praktyce oznacza, że placówka świadczy usługi medyczne zarówno dla pacjentów covidowych jak i tych z negatywnym wynikiem testu na Sars-CoV-2. - Zgodnie z wytycznymi przekazanymi nam przez Wojewodę Małopolskiego, nasza placówka w ramach II poziomu zabezpieczenia świadczeń medycznych dysponuje łącznie 174 łóżkami dla pacjentów z koronawirusem - mówi Małgorzata Czaplińska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym w Zakopanem. Na liczbę tą składają się łóżka zachowawcze oraz 16 łóżek respiratorowych dla osób wymagających wentylacji mechanicznej.
Z danych podawanych przez zakopiański szpital - stan na dzień 25.03 - na oddziale covidowym przebywa łącznie 44 pacjentów, na 16 dostępnych respiratorów zajętych jest 8. Jak wyjaśnia dr Czaplińska Szpital im. dra Tytusa Chałubińskiego niestety nie jest z gumy, dlatego stworzenie właściwej opieki dla pacjentów dotkniętych koronawirusem musiało odbyć się kosztem innych oddziałów. - W obecnej sytuacji szpital nie może funkcjonować tak jak zawsze. Niestety siłą rzeczy pojawiają się ograniczenia dla pacjentów zabiegowych, głównie tych chirurgicznych, ortopedycznych czy urologicznych. Nagłe zabiegi operacyjne staramy się wykonywać na bieżąco, planowe rozważamy - na ogół zmuszeni jesteśmy je odwołać i przesunąć w czasie - szczególnie te w których występuje duże ryzyko, że taki pacjent po zabiegu będzie musiał przebywać na intensywnej terapii. Z innych niedogodności wynikających z nowej-starej rzeczywistości czasowo został zawieszony zakopiański oddział ginekologiczno-położniczy. Na dotychczasowych zasadach działa SOR, wszystkie poradnie - łącznie z poradnią K i oddział pediatryczny. Co więcej w związku z tym, iż oddział pediatryczny w Nowym Targu został zawieszony, do Szpitala Powiatowego w Zakopanem będą trafiać mali pacjenci z powiatu nowotarskiego. Na chwilę obecną oddział pediatryczny w zakopiańskiej placówce liczy 10 łóżek z możliwością zwiększenia tej liczby.
Pamiętajmy, że wszyscy musimy dołożyć wszelkich starań - przestrzegać zaleceń, stosować się do rygorów i obostrzeń - by powstrzymać emisję wirusa. Szpital Powiatowy dokłada wszelkich starań by w jak największym stopniu ograniczyć niedogodności wynikające z tego stanu rzeczy. - Każdy pacjent może liczyć na naszą pomoc, dlatego nie bójmy się o nią prosić - apeluje Małgorzata Czaplińska. Leczymy zakażonych wirusem Sars-CoV-2, nie zamykamy się również dla pacjentów niecovidowych. Zdajemy sobie sprawę, że dostęp do niektórych świadczeń jest teraz mocno utrudniony - jest nam przykro z tego powodu, ale niestety nie mamy na to wpływu. Wiemy, że trzecia fala i cała pandemia nie będą trwały wiecznie, dlatego mamy nadzieję, że dzięki wspólnemu wysiłkowi i solidarności wszystkich Polaków w przeciągu najbliższych tygodni będziemy mogli wrócić do normalnego funkcjonowania.