W najbliższy czasie do Polski ma trafić blisko 7 milionów szczepionek. Rząd zapowiada Powszechny Program Szczepień, który ma ruszyć już w drugiej połowie kwietnia, a to niewątpliwie będzie się wiązać ze zwiększeniem liczby punktów szczepień i podwojeniem mocy przerobowych w poszczególnych regionach. W odpowiedzi na to zapotrzebowanie, powiat tatrzański rozpoczął już przygotowania do sprawnego przeprowadzenia tej akcji.

Obecna sytuacja pandemiczna w kraju nie jest łatwa, zbliżamy się do punktu kulminacyjnego trzeciej fali epidemii. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Zespół Zarządzania Kryzysowego - wzrost liczby zakażeń w powiecie tatrzańskim nie jest aż tak dramatyczny. Dziennie przybywa tu średnio 20-30 nowych zachorowań, co w obliczu setnych wyników w innych regionach nie wygląda tak źle. Piotr Bąk, starosta tatrzański podkreślił, że pomimo tych ,,optymistycznych” wyników, przed Szpitalem Powiatowym nadal stoi ogromne wyzwanie, ponieważ oprócz pacjentów z powiatu tatrzańskiego obsługuje on również chorych z innych powiatów i sąsiednich regionów - na 76 pacjentów covidowych zaledwie 30% to mieszkańcy powiatu tatrzańskiego. Resztę stanowi Małopolska Zachodnia i Śląsk. W tym miejscu szczególne ukłony należą się dyrekcji Szpitala Powiatowego im. dra Tytusa Chałubińskiego, która stara się tak organizować pracę placówki by pomóc sąsiadom przy jednoczesnej obsłudze swoich pacjentów, również tych niecovidowych. Szpital dokłada wszelkich starań, by ewentualne wyłączenia niektórych świadczeń medycznych ograniczone były do minimum, a praca najważniejszych oddziałów utrzymana w maksymalnie możliwym, w danej chwili zakresie.

W obliczu ogólnopolskiego kryzysu, który widoczny jest gołym okiem, Powszechny Program Szczepień może przyspieszyć przerwanie łańcucha transmisji wirusa, dlatego władze powiatu deklarują, że w zasadzie już od 1 kwietnia prace przygotowawcze do rozpoczęcia programu ruszyły na Podhalu pełną parą. Nurtujące są tu dwa zagadnienia. Pierwsze dotyczy wskazania i urządzenia dodatkowych miejsc dedykowanych szczepieniom - to akurat nie budzi żadnych obaw wśród włodarzy. - Urządzenie dodatkowych punktów szczepień to stosunkowo prosta sprawa - mówi starosta tatrzański. Takie punkty mogą być zlokalizowany praktycznie wszędzie - może to być szkoła, urząd, remiza OSP czy lokalny dom kultury. Zgoła inną, nieco trudniejszą kwestią jest skompletowanie zespołów, które te szczepienia będą wykonywały. - Według instrukcji, które otrzymaliśmy musi to być zespół od 1 do 5 osób - lekarz, ratownik medyczny, pielęgniarka, osoby kwalifikujące - tłumaczy Piotr Bąk. Tutaj kluczowy oczywiście będzie lekarz, który ma ocenić czy dana osoba może zostać zaszczepiona czy coś ją dyskwalifikuje przed przyjęciem szczepionki. Będzie to ocena oparta przede wszystkim na podstawie wywiadu ze szczepionym i jego pobieżnego oglądu.

Niezależnie od punktów, które już istnieją, w każdej gminie powstanie co najmniej jeden dodatkowy punkt szczepień masowych. Samo Zakopane przewiduje znacznie więcej takich miejsc. Poszczególne gminy na poważnie podeszły do tego zagadnienia i już częściowo je rozpracowały. Te z nich, które dysponują własnymi Zakładami Podstawowej Opieki Zdrowotnej mają ułatwione zadanie. Jak wyjaśnił starosta tatrzański, w obrębie miasta znajdują się głównie Niepubliczne Zakłady Opieki Zdrowotnej, a te nie są zainteresowane tematem przeprowadzania szczepień, dlatego zadanie to zostanie scedowane na Szpital Powiatowy. Jednocześnie trwają prace nad zorganizowaniem innego, zastępczego rozwiązania. - Mamy jeszcze trochę czasu, ponieważ cała akcja planowana jest na drugą połowę kwietnia, dlatego pragnę wszystkich uspokoić - procedura zostanie przygotowana tak, by każdy kto tylko będzie chciał się zaszczepić mógł to zrobić bez żadnych przeszkód.