W czwartek 10 listopada w sali obrad Urzędu Gminy w Kościelisku odbył się XV Konkurs „Podhalańskie, spiskie i orawskie drogi do niepodległości”. Konkurs jest przeznaczony dla uczniów szkół ponadpodstawowych powiatów: Kartuskiego, Łowickiego, Poznańskiego, Świdnickiego, Tatrzańskiego, Nowotarskiego, Hrubieszowskiego, Rawickiego, Wadowickiego i Międzychodzkiego oraz miasta Sopot. Konkurs dotyczy też uczniów szkół podstawowych: Gminy i Miasta Kórnik, Miasta Sopot, Gminy Suchy Las, Gminy i Miasta Sianów, Gminy Jabłonka oraz z terenu Powiatu Tatrzańskiego. Tegoroczny finał konkursu odbywał się pod hasłem: „Stulecie Powrotu Części Górnego Śląska do Macierzy”.
Po przeprowadzonym finale, tegorocznymi laureatami konkursu „Podhalańskie, spiskie i orawskie drogi do niepodległości” zostali:
Szkoły ponadpodstawowe:
I miejsce Powiat Rawicki
II miejsce Powiat Kartuski
III miejsce Powiat Tatrzański
Szkoły podstawowe:
I miejsce miasto Kórnik
II miejsce miasto Zakopane
III miejsce Gmina Bukowina Tatrzańska
Wywiad z Piotrem Bąkiem starostą tatrzańskim:
Panie Starosto jaki jest temat tegorocznego konkursu, bo z pewnością nie jest przypadkowy
Konkurs Podhalańskie, Spiskie i Orawskie Drogi do Niepodległości odbywa się już po raz piętnasty. W tym roku tematem przewodnim jest powrót Górnego Śląska do Macierzy w 1921 roku. W konkursie biorą udział reprezentacje gmin i powiatów z całej Polski. Były to zmagania trzyetapowe. Najpierw odbyły się eliminacje szkolne, później gminne i ostatecznie do finału dostało się dziewiętnaście reprezentacji. W tym roku miejscem ostatecznej rozgrywki jest Gmina Kościelisko. Przypomnę, że każdego roku kolejna gmina powiatu tatrzańskiego jest gospodarzem tego wyjątkowego konkursu.
Konkurs była najpierw mały, później większy, potem urósł do rangi ogólnopolskiej. Co on w sobie takiego ma, że przyciąga i młodzież i nauczycieli?
Konkurs ten jest po prostu ciekawy. Daje szanse zapoznać się z różnymi momentami historii Polski – niezwykle interesującymi – zarówno w tym kontekście wiedzy o wydarzeniach ogólnopolskich, ale i w tym naszym tatrzańskim kontekście regionalnym. Myślę, że to bardzo przyciąga. Jak się okazuje w Polsce mamy bardzo dużo ambitnej młodzieży, która chce poznawać historię, chce robić to głębiej niż proponuje to program szkolny i jest gotowa na to poświęcić dużo czasu. Mamy także wielu nauczycieli, którzy chcą w tym pomagać tej wyjątkowej młodzieży.
Konkurs nie jest łatwy. Czy mógłby Pan Starosta takie jedno albo dwa pytania zdradzić, które sprawiają trudność młodzieży
Oczywiście nie znam pytań, bo taki zestaw znajdował się w zalakowanej kopercie. Widziałem pierwsze z nich gdzie uczestnicy oglądali postaci osób, które w szczególny sposób przyczyniły się do powrotu Śląska do Macierzy. Były tam fotografie zarówno Wojciecha Korfantego, Józefa Piłsudzkiego ale także generałów - generała Andrzeja Galicy i innych działaczy plebiscytowych i powstańczych. Żeby rozpoznać te twarze niewątpliwe należało zapoznać się z szersza literaturą, zwłaszcza, że nie były to fotografie, które znajdowały się w literaturze przesłanej uczestnikom. W identyfikacji tych osób uczestnicy musieli dopatrzeć się cech osobowych. Myślę, że między innymi to nadaje atrakcyjności tego typu inicjatywom. Nie ukrywam też, że mamy wyjątkowo cenne nagrody dla zwycięzców. Są to różnego rodzaju urządzenia ze sfery IT i ze sfery medialnej oraz dodatkowe przyjemności takie jak wycieczka, możliwość skorzystania z aquaparku, być może także odwiedziny w 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich.
Jeśli chodzi o nasza młodzież i dzieciaki, czy widać, że chcą się uczyć historii swoich małych ojczyzn?
Jestem przekonany, że nauka historii poprzez poznawanie historii Małej Ojczyzny jest dużo bardziej atrakcyjna niż nauka historii podręcznikowej. To dotknięcie żywej historii, żywych ludzi, żywych śladów i pamiątek. To także odkrywanie pewnych rzeczy, które cały czas są nieodkryte, są zapomniane. Dociera się do nich na nowo lub poznaje w innym kontekście. Myślę, że młody człowiek, który przeżyje coś takiego na pewno zainteresuje się historią i zostanie to z nim na lata.