Od ponad roku cały świat walczy z pandemią koronawirusa. Nie sposób wskazać chociażby jedną branżę, jedną dziedzinę życia, która nie odczuła na sobie skutków tej choroby. W impasie znalazły się również samorządy, a te mając na uwadze dobro własnych mieszkańców oraz walcząc ramię w ramię ze swoimi przedsiębiorcami o minimalną namiastkę normalności, borykają się ze spadkiem wpływów do budżetów własnych. Cała ta sytuacja powoduje, że włodarze gmin, miast czy powiatów muszą jasno określić swoje cele, decydując, które inwestycje są im niezbędne, a które mogą zostać odsunięte w czasie. Chcąc zahamować pogłębiający się kryzys, polski rząd powołał Fundusz Inwestycji Samorządowych. To instrument, w ramach którego samorządy otrzymają znaczne wsparcie finansowe, które pozwoli im kontynuować lub rozpocząć nowe, ważne, z punktu widzenia lokalnej społeczności inwestycje.
- Pieniądze płynące z rządu to swoista tarcza antykryzysowa dla samorządów – mówi Józef Leśniak, Wicewojewoda Małopolski – miejmy na uwadze, że środki te trafią przede wszystkim do lokalnych przedsiębiorców, a tym samym będą służyć wszystkim mieszkańcom. Gminy z ziem górskich znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, dlatego nadrzędnym celem tych działań jest zapewnienie najważniejszych kwestii bytowych oraz poprawa jakości życia lokalnej społeczności na całym Podhalu. Państwo Polskie poprzez liczne programy wspierające chce pomóc swoim obywatelom przetrwać ten trudny czas. W ramach Funduszu Inwestycji Samorządowych budżety lokalne zostaną wsparte łączną kwotą 12 mld zł. Środki wypracowane niemal w pół roku zostały podzielone na transze w ramach poszczególnych edycji: pierwsza z nich wydatkowała 6 mld zł, trwająca obecnie – druga - to wsparcie finansowe w wysokości 4 mld 350 mln zł, w trzeciej przewidziano wsparcie w kwocie 1 mld 650 mln zł.
Rządowy Fundusz Inwestycji Samorządowych to odpowiedź na obecną sytuację, na problemy związane z epidemią koronawirusa, na kryzys, który może szczególnie mocno dać się nam we znaki, w najbliższym czasie. - Powiat tatrzański, niestety już teraz boryka się z wspomnianą wizją kryzysu – wyjaśnia Piotr Bąk, Starosta Powiatu Tatrzańskiego. Sezon zimowy na Podhalu to okres, w którym przedsiębiorcy wypracowują 70% rocznych przychodów. W sytuacji, kiedy tracimy sezon zimowy, dla nas rok pod kątem gospodarczym jest przegrany. Nasze pensjonaty, hotele, restauracje, wyciągi i inne obiekty wraz z ich atrakcjami turystycznymi nie są działalnościami stworzonymi ze środków z przysłowiowej skarpety, są to obiekty, przeważnie budowane w oparciu o kredyt, korzystające z leasingów, a jak to głównie bywa w przypadku tego typu umów, jeżeli nie ma obrotu środków, jeśli nie ma płynności finansowej to wszystko się załamuje.
Gminy na Podhalu znajdują się w bardzo trudnej sytuacji, dlatego Fundusz Inwestycji Samorządowych jest próbą odpowiedzi na to co im zagraża. - Wiemy, że Ministerstwo Rozwoju szykuje dodatkowe projekty wsparcia samorządów, które miałyby polegać na częściowej rekompensacie przychodów z podatków od nieruchomości, z których planowo zwolnieni mogą być właściciele prowadzący działalność turystyczną. Co więcej Fundusz Inwestycji Lokalnych może zostać poszerzony o tarczę inwestycyjną dla samorządów górskich, w których znaczny procent gospodarki oparty jest właśnie na turystyce. Liczymy, że zapowiedzi te zostaną szybko zrealizowane, że nasi przedsiębiorcy zostaną ocaleni przed całkowitym bankructwem – uzupełnia Starosta Tatrzański.
Jedną z gmin, która skorzysta ze wsparcia w ramach Funduszu Inwestycji Samorządowych jest Gmina Poroni, gdzie mieszkańcy Murzasichla od lat czekają na nową szkołę.
– Wstrzymanie tej inwestycji byłoby ogromnym ciosem dla całej naszej społeczności, a szczególnie dzieci i młodzieży z Murzasichla – wyjaśnia Anita Żegleń, Wójt Gminy Poronin. Siedem milionów złotych to potężny zastrzyk gotówki, jeśli chodzi o ten projekt, mimo iż sam koszt budowy szkoły będzie nieco większy. – Środki te są istotnym zapasem i zabezpieczeniem, pozwolą nam wdrożyć to, o czym dzieci i mieszkańcy z Murzasichla marzą od dawna – dodaje Wójt Gminy – dlatego niespodziankę tą przyjęliśmy z ogromną radością. Przypomnijmy, że nowy obiekt ma powstać w miejsce obecnej siedziby, która pamięta jeszcze czasy niemal austriackie. Inwestycja ta projektowana jest jako rozbudowa o część dydaktyczną dla istniejącej już, stosunkowo nowej sali gimnastycznej, którą Gmina Poronin oddała do użytku w 2018 roku. – Nowy projekt przewiduje budowę szkoły z pięknym zapleczem, odpowiednio wyposażone sale lekcyjne i laboratoria z prawdziwego zdarzenia, bogatą bibliotekę, nowoczesne centrum multimedialne i stołówkę z pysznymi obiadami. Dodatkowo powstanie tu przedszkole, przewidziano też świetlicę - zatem będziemy posiadać wszystko to, co składa się na każdą nowoczesną szkołę – puentuje Anita Żegleń, Wójt Gminy Poronin.