11 kwietnia 2021 roku w Niedzielę Miłosierdzia Bożego odszedł od nas Jerzy Zacharko. Pozostała po nim pogrążona w żałobie rodzina: żona Maria, synowie Michał i Bartłomiej przyjaciele i współpracownicy. Ale jednocześnie Podhale i Polska straciło jedną z legend walki opozycyjnej, tworzącej się w latach 80-tych Solidarności i potem działacza władz samorządowych od 1989 roku. Jerzy Zacharko za swoją działalność w Solidarności zapłacił wysoką cenę – 13 grudnia 1981 roku wraz z wprowadzeniem stanu wojennego został internowany i w więzieniach spędził rok. Potem po wyjściu na wolność był nieustanie inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Brał czynny udział w kampanii wyborczej do tzw. kontraktowego Sejmu. Potem działał praktycznie bez przerwy w samorządzie i związkach zawodowych. Państwowiec, osoba działająca pro publico bono, jak wspomina jego otoczenia zawsze największą wartością był dla niego człowiek i zawsze, gdy mógł pomagał. Podhale straciło nie tylko charyzmatycznego wicestarostę tatrzańskiego, ale człowieka, któremu bardzo wiele zawdzięcza.
W środę, 14 kwietnia w Sanktuarium pw. Najświętszej Rodziny w Zakopanem społeczność Podhala pożegnała Człowieka Wielkiego Serca i Szlachetności. Jerzy Zacharko zmarł w wieku 70 lat na COVID-19. Był jedną z tych osób, które całym sobą angażowały się w życie społeczne - i robił to przez ponad 40 lat. Obok działalności opozycyjnej w czasach PRL-u i późniejszej działalności politycznej równie mocno angażował się w liczne akcje charytatywne na rzecz ludzi potrzebujących, dzieci z domów dziecka, wspierał organizacje niepodległościowe, związki kombatanckie. Był inicjatorem i redaktorem dwóch książek o zakopiańskiej „Solidarności”. Współtworzył polską edycję Międzynarodowego Festiwalu Jazzowego „Zakopiańska Wiosna Jazzowa”. W ostatnich latach szczególnie mocno poświęcił się pracy samorządowej w Zakopanem i w powiecie tatrzańskim - był radnym, przewodniczącym Rady Miasta Zakopanego, zastępcą burmistrza Miasta Zakopane oraz wicestarostą tatrzańskim. Za swoją działalność został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Wolności i Solidarności oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Każdorazowo kiedy odchodzi bliska nam osoba, którą znaliśmy, z którą żyliśmy, dzieliliśmy troski i radości, z którą pracowaliśmy, rozwiązywaliśmy problemy i świętowaliśmy sukcesy to ogromny cios, a w przypadku osoby, której tak wielu bezpośrednio lub pośrednio zawdzięcza tak wiele dodatkowo jest to kompletnie niezrozumiałe. - Wychowaliśmy się w jednym siedlisku, przy ulicy Sienkiewicza - mówił Piotr Bąk, starosta tatrzański. - Był moim przyjacielem i wieloletnim współpracownikiem. Odszedł przedwcześnie. To ogromna strata dla mnie i wszystkich którzy znali go osobiście, ale także dla całej naszej społeczności.
Jerzy Zacharko żył według maksymy: idź przez życie tak, aby ślady twoich stóp przetrwały ciebie. Dzisiaj śmiało możemy powiedzieć, że swoimi czynami zapracował na to, by trwale zapisać się w pamięci wszystkich Polaków. - W moim sercu i pamięci Jurek pozostanie człowiekiem służby, człowiek niezwykle prawym i szlachetnym, działaczem społecznym, który hojnie poświęcał swój czas i talenty dla innych, który uczynił wiele dla Polski i Zakopanego nie oczekując niczego w zamian - powiedział Piotr Bąk, starosta tatrzański. - Zawsze był tam, gdzie potrzebna była jego mądrość, zaangażowanie i praca.
We wspomnieniach samorządowców i polityków Jerzy Zacharko jawi się jako osoba niezmiernie pracowita, która na każdym kroku powtarzała, że narzekanie to największa strata czasu. Fakty mówią same za siebie, wicestarosta tatrzański w każdej chwili myślał o innych.
- Współpraca z Jurkiem była konkretna - tłumaczył Jan Gluc, przewodniczący Rady Miasta Zakopane. - Pozwolę sobie zacytować naszą ostatnią wymianę smsów, kiedy Jurek był już w szpitalu. Napisałem do Niego: Dużo mocy i siły Jurek. Jesteś i zawsze byłeś mocny. Dasz radę. Co odpisuje Jurek? Dziękuję. Myśl jak zapewnić lokum Rodzinie. Pozdrawiam. Rodzina to stowarzyszenie, które współtworzył, które ma 120 podopiecznych - ludzi uzależnionych od alkoholu i innych używek. - W moich wspomnieniach widzę Jurka jako osobę oddaną ludziom, w ten najszczerszy z możliwych sposobów.
Leszek Dorula, burmistrz Miasta Zakopane wspominał pracę z wicestarostą tatrzańskim jako niełatwą, ale ogromnie skuteczna. - Nierzadko różniliśmy się w naszych poglądach, ale zawsze potrafiliśmy osiągnąć konsensus, bo wszystkie zadania, które realizowaliśmy, były robione z myślą o człowieku, o lokalnej społeczności i naszym mieście.
Dla Jerzego Zacharko korzyść, interes czy zysk nigdy nie były motorem napędzającym do działania. Był człowiekiem służby, zawsze gotowym do czynu i poświęcenia dla innych. - Jurek był dla mnie niczym starszy brat – mówił Józef Szwab prezes zakopiańskiego PSS „SPOŁEM”. - Współpracowałem z nim prawie 40 lat. Przekazał mi wiele cennych rad i sugestii. Dla Jerzego ,,Społem” zawsze znaczyło razem. Dla Jerzego ważnym celem była integracja i wspólne działanie, ale w tym wszystkim najważniejszy był człowiek.
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury dziękował śp. Jerzemu Zacharko za jego upór, determinację i wkład w przywrócenie polskiej gospodarce Polskich Kolei Linowych, za starania na rzecz budowy nowoczesnego układu komunikacyjnego Podtatrza, za każde wsparcie okazane Rzeczypospolitej Polskiej, tym samym na ręce rodziny zmarłego przekazał odznakę honorową ,,Zasłużony dla transportu Rzeczypospolitej Polskiej". – Wiem jak wiele wycierpiał walcząc o polskość kolejek linowych – podkreślał minister Andrzej Adamczyk. – Ale ani przez chwilę nie żałował swojego zaangażowania w tę sprawę. Był jednym z tych, dzięki którym udało się Polskie Koleje Linowe repolonizować.
W imieniu Zarządu Województwa Małopolskiego, wicemarszałek Łukasz Smółka przekazał rodzinie zmarłego Krzyż Małopolski - złotą odznakę honorową województwa małopolskiego.
Cześć Jego Pamięci, niech odpoczywa w Pokoju.
------
Jerzy Zacharko urodził 23 kwietnia 1951 roku. Po ukończeniu Technikum Budowy Instrumentów Lutniczych w Nowym Targu, w latach 80. szczególnie mocno zaangażował się w działalność ,,Solidarności” na szczeblu zakopiańskim i ogólnopolskim. To właśnie on przyczynił się do powstania Komitetu Organizacyjnego „Solidarności” w Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców „Społem” w Zakopanem. Już w 1981 roku przewodniczył Krajowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność” Pracowników „Społem” zrzeszającej 450 tys. członków, której celem było przywrócenie w Polsce prawdziwej spółdzielczości. Jego doradcą był wówczas śp. Lech Kaczyński, późniejszy prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
13 grudnia 1981 roku Jerzy Zacharko został internowany, a w więzieniach w Załężu i w Kielcach-Piaskach spędził blisko rok. Dla czerwonego reżimu Jerzy Zacharko był trudnym przeciwnikiem, dlatego został zwolniony jako jeden z ostatnich. Doświadczenia te nie spowodowały, że zmienił swoje ukierunkowanie polityczne. Po wyjściu na wolność zaangażował się w podziemną działalność jako członek tajnych struktur ,,Solidarności”. Był drukarzem wydawnictw podziemnych, między innymi „Biuletynu Podhalańskiego”, kolporterem oraz organizatorem akcji ulotkowych i plakatowych.
W 1989 r. uczestniczył w ujawnianiu struktur ,,Solidarności” w Zakopanem i przyczynił się do odbudowy krajowych władz „Solidarności” Społem by potem jako przewodniczący Komitetu Obywatelskiego „Solidarności” w Zakopanem poprowadzić ugrupowanie do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych 1989 i samorządowych 1990.
Założenie własnej Agencji Reklamowo - Poligraficznej nie przeszkodziło mu w dalszej aktywności społecznej, tym razem już ze szczególnym ukierunkowaniem na Zakopane. Był Radnym Miasta Zakopane (1998-2002, 2006-2014), wiceprzewodniczącym Rady Miasta Zakopane (1998-2002), wiceburmistrzem Zakopanego (2002-2006), przewodniczącym Rady Miasta Zakopane (2010-2014), Radnym Powiatu Tatrzańskiego (2014-2021) i wreszcie wicestarostą tatrzański (2014-2021).