Ze względu na pandemię i obostrzenia sanitarne w tym roku obchody rocznicy odzyskania niepodległości pod Tatrami były symboliczne. Pierwsza część odbyła się na zakopiańskim cmentarzu, przy Kwaterze Legionistów, druga w Sanktuarium Narodowym Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach, gdzie m.in. odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego. Przy tej okazji warto przypomnieć podhalański wątek tamtych wydarzeń w tym - powstanie Rzeczpospolitej Zakopiańskiej jeszcze przed 11 listopada. Według historyków był to jeden z pierwszych skrawków wolnej Polski.
Na zakopiańskim nowym cmentarzu przy Kwaterze Legionistów wiązanki złożyli: Piotr Bąk starosta tatrzański, Jerzy Zacharko wicestarosta tatrzański, władze Miasta Zakopanego z wiceburmistrz Agnieszką Nowak Gąsienicą i przewodniczącym Rady Miasta Janem Glucem na czele oraz Poseł na Sejm RP i wiceminister ds. turystyki Andrzej Gut-Mostowy oraz harcerze ZHR. - W rocznicę odzyskania niepodległości, mimo bardzo trudnych warunków z powodu pandemii, nie mogliśmy zapomnieć o tym, że Zakopane było pierwszym miastem, które odzyskało wolność - podkreślała Agnieszka Nowak Gąsienica wiceburmistrz Zakopanego. - Rokrocznie obchodzimy to w sposób niezwykle uroczysty. Podobnie w tym roku, z tą różnicą, że w dużym rygorze sanitarnym, ale nie zapomnieliśmy o złożeniu kwiatów w kwaterze legionistów na nowym cmentarzu. Wzięliśmy udział w Mszy Świętej na Krzeptówkach, gdzie wszyscy modliliśmy się za nasz kraj. Naród bez historii jest błądzącym, jak człowiek bez pamięci - Zakopane nie błądzi, Zakopane pamięta. Druga część uroczystości miała właśnie miejsce w Sanktuarium Narodowym Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach. Po odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego rozpoczęła się Msza Św. w intencji Ojczyzny, której przewodniczył ks. kustosz Marian Mucha. Po Eucharystii uczestnicy złożyli wiązanki kwiatów pod repliką krzyża na Giewoncie. Obchodząc rocznicę Odzyskania Niepodległości pod Tatrami nie sposób nie wspomnieć historii związanych z tym regionie, w tym m.in. powstanie Rzeczpospolitej Zakopiańską. Jej główną postacią był Stefan Żeromski, który w Zakopanem mieszkał z przerwami prawie 10 lat. Pisarz mieszkał pod Giewontem przez cały okres I wojny światowej. Choć Żeromski jest przede wszystkim znany jako znakomity pisarz, był również ważnym działaczem politycznym. Przez okres I wojny światowej włączał się w różne inicjatywy społeczne i gospodarcze w Zakopanem i cieszył się wśród górali olbrzymim autorytetem. - W ostatnich latach I wojny światowej w Zakopanem działała tajna Organizacja Narodowa - przypomina Piotr Bąk starosta tatrzański. Skupiała ona elitę tutejszej społeczności, a na jej czele stał Stefan Żeromski. W momencie, gdy potęga Austrii, potęga zaborcy zaczęła się chwiać, Organizacja Narodowa przygotowywała się do odzyskania niepodległości. W październiku odbył się wielki wiec mieszkańców Zakopanego, na którym uchwalono wypowiedzenie wierności i posłuszeństwa cesarzowi Austrii. Zakopane było pierwszym miastem na terenie ziem polskich, gdzie w sposób oficjalny zostały zerwane pęta niewoli. 31 października 1918 roku władzę w Zakopanem przejęła wspomniana Organizacja Narodowa, która dokonała przewrotu rozbrajając garnizon austriacki i żandarmerię. Kolejno zaprzysięgła wojsko, urzędników, nauczycieli, dyrektorów instytucji, policjantów a nawet szpiegów na wierność wolnej i niepodległej Polsce. Uroczystość ta odbyła się na Placu Niepodległości, który właśnie dzięki temu historycznemu wydarzeniu zawdzięcza swoją nazwę. W następnych dniach wojsko polskie zorganizowane spośród austriackich rezerwistów Polaków, którzy byli na terenie Zakopanego, pomaszerowało na południowy zachód by przyłączyć do Polski tereny na górnych Węgrzech- Suchą Górę i Jabłonkę Orawską i do dzisiaj te tereny - Rzeczypospolita Zakopiańska, która powstała jako pierwsza Rzeczypospolita, pozostały w granicach Państwa Polskiego. Rzeczpospolita Zakopiańska trwała 16 dni, bo 16 listopada, kiedy w Warszawie sformułował się rząd, Rzeczpospolita Zakopiańska została rozwiązana. A tworzono ją m.in. wokół pomnika Grunwaldzkiego na zakopiańskim rynku, gdzie przysięgę na wierność rządowi i narodowi polskiemu składali Żeromskiemu żołnierze jeszcze w austriackich mundurach. 11 listopada 1918 roku powracający z Twierdzy Magdeburskiej Józef Piłsudzki był symbolem odradzającej się polskiej państwowości. - przypomina Andrzej Gut-Mostowy poseł na Sejm RP. Dwa lata później, kiedy bolszewicy zaatakowali nasz kraj Józef Piłsudzki pod swoimi skrzydłami zjednoczył wszystkich mieszkańców ziem polskich, niezależnie od religii, od statusu społecznego, niezależnie od światopoglądu - wszyscy pomogli narodowi polskiemu przetrwać. W obecnych czasach, kiedy wyzwaniem jest choroba, pomyślmy o tym, by nasza państwowość ponownie zjednoczyła nas w walce z tym niewidzialnym wrogiem - niezależnie od przekonań, przynależności partyjnej, niezależnie od wszelkich naszych animozji i różnic, które nas dzielą. W dobie pandemii, w dobie tak ważnej próby dla naszego kraju, wspólnie pomóżmy przetrwać polskiej państwowości, w sile i dobrym zdrowiu dla nas wszystkich - dla górali jak i dla wszystkich Polaków w tej chwili to najważniejszy cel. Pamiętając o odzyskaniu niepodległości ponad 100 lat temu, ale także o jej obronie w tylu różnych niebezpiecznych sytuacjach - musimy zadbać o to, by tą niepodległość, tą suwerenność i ten dobry stan naszego państwa nadal chronić.