Eksperci nie mają wątpliwości: dane z ostatnich tygodni jednoznacznie pokazują, że 5 fala pandemii zaczyna się kończyć. Mniejsza liczba pozytywnych testów i jednocześnie mniej pacjentów na oddziałach covidowych. Tak jest m.in. w Szpitalu Powiatowym im. dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem – rozmowa z wicedyrektor placówki dr Małgorzatą Czaplińską.
Pani Dyrektor jak wygląda sytuacja na oddziale covidowym? Czy to co zapowiada się i prognozuje w Warszawie czyli tzw. fala opadająca ma odzwierciedlenie w tym co dzieje się na Podhalu?
Rzeczywiście w ostatnim tygodniu zanotowaliśmy znaczny spadek liczby hospitalizowanych pacjentów na oddziale covidowym. Wcześniej było to przeciętnie 35-40 pacjentów, natomiast od zeszłego tygodnia te liczby sukcesywnie się zmniejszają. Dzisiaj hospitalizujemy już tylko 20 pacjentów z Sars-CoV-2, a na oddziale intensywnej terapii przebywa jedna osoba z koronawirusem.
Jak obecnie wyglądają wymagania Wojewody to znaczy, ile łóżek standardowych i ile łóżek intensywnej opieki medycznej ma teraz liczyć oddział covidowym?
Ostatnia decyzją Wojewody, którą otrzymaliśmy zawiera redukcję liczby łóżek od 9 lutego do 24 lutego: z 45 na 35, a łóżek respiratorowych z 12 na 6. Ta sama decyzja zawiera wskazanie, że od 24 lutego do odwołania wzrost liczby tych łóżek do poprzedniego stanu czyli do 45 i 12.
Rozumiem, że to co mówi się w mediach, że piąta fala się kończy nie zwalnia nas od ostrożności, od dezynfekcji i od trzymania dystansu
Oczywiście pandemia nadal trwa, nadal przyjmujemy osoby z zakażeniem – także rekomendacje, który powstały na początku pandemii cały czas nas obowiązują i nie zwalniają nas z przestrzegania tych zasad.
Z tego co obserwujecie czy osoby zaszczepione trzema dawkami lżej przechodzą koronawirusa?
Tak, zdecydowanie pacjenci w pełni zaszczepieni i doszczepieni dawką przypominającą przechodzą znacznie lżej tą chorobę. Dodam, że też część naszego personelu medycznego była teraz zakażona koronawirusem, prawdopodobnie mutacją omikron. Wszyscy przeszli ją bardzo łagodnie. Podobnie jest z zaszczepionymi pacjentami, chociaż zdarzają się też ciężkie przebiegi.
Pani Dyrektor jak wygląda sytuacja z pozostałą działalnością medyczną, bo koronawirus to zaledwie jedna z wielu rzeczy, na które leczą się pacjenci
Na razie funkcjonujemy na dotychczasowych zasadach to znaczy mamy zawieszony oddział chorób wewnętrznych, oddział medycyny paliatywnej i oddział ginekologiczno-położniczy. Oczywiście jeżeli decyzje wojewody będą nam nadal zmniejszać ilość łóżek to w pierwszej kolejności będziemy na pewno chcieli powrócić do ponownego wznowienia działalności oddziałów wewnętrznego i ginekologiczno-położniczego.
Rozumiem, że zabiegi planowe odbywają się w normalnym trybie, jeżeli chodzi o pozostałe oddziały?
Tak wszystkie zabiegi planowe jak i te pilne odbywają się w normalnym trybie tak jak to zresztą było realizowane przez cały okres trwania pandemii.
Czy sezon zimowy w Tatrach przyniósł ze sobą dużo kontuzjowanych narciarzy? Czy wśród nich zdarzają się tacy, którzy wymagają zabiegów chirurgicznych i specjalistycznego zaopiekowania?
Zgodnie z naszymi statystykami od 15 stycznia do 15 lutego do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego z samymi urazami trafiło 1054 pacjentów. Oczywiście część z tych osób wymagała zabiegów operacyjnych – myślę, że stanowili oni kilka procent przyjętego ogółu z urazami narciarskimi.