Za nami już zakopiańskie uroczystości w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Przypomnijmy, że jest to święto państwowe poświęcone pamięci żołnierzy antykomunistycznych i niepodległościowego podziemia, ustanowione jednogłośnie przez Sejm RP na mocy ustaw z dnia 3 lutego 2011 roku. Wszystko zaczęło się od zebrania się uczestników pod Sanktuarium Najświętszej Rodziny w Zakopanem – pocztów sztandarowych, delegacji poszczególnych służb, instytucji i organizacji oraz młodzieży i mieszkańców Powiatu Tatrzańskiego. Następnie wszyscy zebrani mogli obejrzeć program artystyczny przygotowany przez uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. Oswalda Balzera w Zakopanem. O godzinie 11.00 rozpoczęła się uroczysta Msza Święta z udziałem księdza prałata Stanisława Olszówki. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli pod pomnik „Żołnierzy Wyklętych” w Parku im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przy ulicy Kościuszki w Zakopanem. – Serdecznie pozdrawiam wszystkich z okazji święta Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych – mówił pod pomnikiem Piotr Bąk starosta tatrzański. – Chcę podziękować młodzieży i jej nauczycielom. Pamięć o Żołnierzach Wyklętych i Niezłomnych to mimo upływu lat ciągle niezagojona rana. Żołnierze Wyklęci, Armia Krajowa i partyzanci to była najlepsza, najbardziej patriotyczna część naszego Narodu. To byli ludzie, którzy dla dobra Ojczyzny byli w stanie poświęcić swoje życie, kariery i marzenia – byli gotowi walczyć. Oni nie mogli pozostać bezczynni i podać się – była nadzieja, bo wierzono w wolne wybory, w których Polacy wybiorą prawdziwych przedstawicieli. I dlatego trzeba było zostać w lesie, aby przeciwdziałać negatywnym działaniom sowietów i komunistów. Naród wygrał wolne wybory, ale ich wyniki były sfałszowane a nasi dawni Alianci nie kiwnęli w naszej obronie palcem. Wtedy walka stała się beznadziejna, ale powrotu z lasu nie było. Pozostawało albo podpisać zobowiązanie do współpracy i donosić na swoich towarzyszy, albo trafić do więzienia i często zginąć po sfingowanym procesie. W uroczystościach uczestniczyły władze Powiatu Tatrzańskiego, miasta Zakopane, ale i rodzina Majora Kurasia Ognia – Jan Kuraś oraz jego córki Anna i Katarzyna, które również przygotowały krótkie wystąpienie na poniedziałkowe uroczystości.